18.08.2013

MAROKO PART 1- OGRODY YSL



Moja długa nieobecność na blogu była spowodowana wyjazdem do Maroka- kraju tajemniczego i zupełnie odmiennego od naszych europejskich standardów pod względem kulturowym, a przede wszystkim religijnym, gdzie wyznanie reguluje właściwie każdą dziedzinę życia przeciętnego Marokańczyka. Zdjęcia z pierwszego posta (bo przez najbliższy czas spodziewajcie się tylko wspomnień z kraju Maghrebu) były robione w ogrodach Majorelle z domem słynnego projektanta mody Yves'a Saint-Laurenta i tropikalną atmosferą bugenwilli, bambusów i hibiskusów oraz ponad 1800 gatunkami kaktusów. To miejsce, które urzeka pięknymi kolorami, z pewnością projektant inspirował się nimi w niejednej swojej kolekcji. 






















tee & shorts- Zara / chain- Mango / bag- TopShop / bracelets- Mokobelle, HOS&me / rings- TopShop / hat- Aldo / sunglasses- RayBan / shoes- Kazar

8 komentarzy:

Unknown pisze...

śliczny outfit i super blog :) zaobserwowałam <3
pozdrawiam, xoxo

tojanatka.blogspot.com

Summer pisze...

Świetne szorty i widoki :P

Karolina pisze...

zazdroszczę *.*
http://staybloog.blogspot.com/

andżelika pisze...

Bardzo fajne fotki! Spodenki urocze (mam takie same) :)

Dzisiaj u mnie również wakacyjny set- zapraszam w wollnej chwili!

Unknown pisze...

Super są te spodenki :)
A ogród siódme niebo mhm <3

Sylwia Dolores pisze...

wygladasz swietnie, szorty bardzo mi sie podobaja;)
swietne miejsce, chetnie bym odwiedziła;)
obserwuje;)
kisses x
http://fashiongirlfromtown.blogspot.co.uk/

Anonimowy pisze...

ło! zazdroszcze:D

Pola pisze...

Oj moja mamusia była by w siódmym niebie wśród tych wszystkich roślin. Jest zapaloną ogrodniczką! Ostatnio pokochałam takie kapelusze. Świetnie się komponują w letnich stylizacjach. Cudownie! Pozdrawiam Pola <3

zapraszam do siebie :)